Programy mieszkaniowe kolejnych rządów nie są w stanie rozwiązać kryzysu mieszkaniowego. "Rodzina na swoim", "Mieszkanie dla młodych", "Mieszkanie plus" żaden z tych programów nie przyniósł spodziewanych efektów. Lewica ma inną propozycję na rozwiązanie kryzysu mieszkaniowego. Nasze pomysły przedstawili w Łodzi parlamentarzyści Lewicy.
„Ponad milion mieszkań brakuje, ponad milion mieszkań przy siedmioletnich rządach PiS. Nie ma żadnego programu mieszkaniowego, a te wszystkie trzy miliony, milion mieszkań nie zostało wybudowane. Dlatego kilka dni temu Lewica zaproponowała konkretne rozwiązanie taniego budownictwa mieszkaniowego na wynajem. Wiemy, że deweloperzy budują, ale wiemy też, że żadnej młodej osoby, która chce się usamodzielnić, na to mieszkanie nie stać, dzisiaj już młodych obywateli naszego kraju nie stać nawet na kredyt. Dlatego sprawy w swoje ręce powinno wziąć państwo, tak jak to robi w Austrii, tak jak to robi w Szwecji i zacząć budować taniej mieszkania na wynajem. Myśmy zaproponowali 300 tys. nowych mieszkań na wynajem w latach 2025-2029, 20 miliardów złotych rocznie chcemy przeznaczyć na ten program i chcemy, żeby w oparciu o te pieniądze samorządy, które mają najwięcej doświadczenia w budownictwie mieszkaniowym, zaczęły to realizować. Samorząd przekazuje grunt, państwo płaci na to pieniądze. 20 miliardów rocznie, to przez 4 lata 80 miliardów złotych, w tym środki z Unii Europejskiej, które są na to też przeznaczone” – mówił poseł Tomasz Trela, współprzewodniczący Nowej Lewicy w województwie łódzkim.
Polityk podkreślił, że taki program można realizować z powodzeniem, co pokazał wiceprezydent Krzysztof Kukucki z Lewicy, budując tanie mieszkania komunalne we Włocławku. Czynsz takich mieszkań to 15 zł za metr kwadratowy, co daje kwotę 750 złotych za 50-metrowe mieszkanie. Jak podkreślają politycy Lewicy, ich program pozwoli młodym ludziom usamodzielnić się bez konieczności zadłużania na całe życie. Parlamentarzysta zapewnił, że program zostanie zrealizowany, kiedy Lewica będzie współrządziła Polską.
Na program zaprezentowany przez polityków Nowej Lewicy składa się nie tylko budowa 300 tys. Tanich mieszkań komunalnych, ale też rozwiązania dotyczące kredytów mieszkaniowych. Lewica proponuje nisko oprocentowane kredyty hipoteczne i pomoc dla kredytobiorców.
„Problem z mieszkaniami dotyka nas wszystkich, dotyka nas także w województwie łódzkim. Jak popatrzymy na ceny metra kwadratowego za mieszkanie, to naprawdę można złapać się za głowę. W Kutnie, w tym roku, cena za metr to ponad 6 tys. złotych, w Zgierzu już prawie 6 tys. zł, w Pabianicach 5,5 tys. zł. Mało kogo stać dzisiaj w Polsce na to, by wziąć kredyt, podobnie wygląda sytuacja związana z najmem mieszkania na rynku, tych mieszkań jest za mało, a ceny nadal są bardzo wysokie, zwłaszcza dla młodych osób, które chcą się usamodzielnić, które dopiero wchodzą na rynek pracy, zwyczajnie po prostu nie stać ich na to, by wynająć swoje mieszkanie. My mówimy tutaj o mieszkaniach zwykłych, dwupokojowe mieszkanie w Kutnie to koszt wynajmu około 1500-2000 zł i to jest zazwyczaj ta kwota, którą trzeba zapłacić właścicielowi, do tego jeszcze dochodzą opłaty, do tego dochodzi czynsz i opłaty za media. Jak widzimy, to jest bardzo duża kwota dla młodych osób, które wchodzą na rynek pracy” – stwierdziła posłanka Paulina Matysiak.
Posłanka Lewicy Razem podkreśliła, że Lewica nie chce nikogo zmuszać do mieszkania w wynajmowanych mieszkaniach komunalnych, a jedynie dać ludziom wybór pomiędzy mieszkaniami komunalnymi a kredytem mieszkaniowym.
Budowa mieszkań komunalnych i rozwiązania dotyczące kredytów to nie jedyne punkty programu mieszkaniowego Lewicy. Na program składa się także zapewnienie rozsądnego planowania przestrzennego i zagwarantowanie dostępu do terenów zielonych, szkół, przychodni i placów zabaw, tak by nowo powstające osiedla były przyjazne i dobrze skomunikowane, a mieszkańcy mogli bez problemu dojechać do pracy czy centrum miasta.
„Jakiś czas temu interweniowała w sprawie kobiety, które samodzielnie wychowuje córeczkę. Kobieta doświadczyła przemocy domowej, dlatego w jej imieniu wystąpiłam do samorządu o znalezienie mieszkania. To mieszkanie udało się znaleźć, ale proszę sobie wyobrazić, że był to mały pokój z toaletą na środku. Taki jest niestety standard mieszkań komunalnych w Polsce. Istnieją powiaty, w których nawet 30% mieszkań komunalnych nie ma łazienki, a przecież mamy XXI wiek. To musi się skończyć! Dlatego Lewica proponuję powrót do ulgi remontowej, co pomoże ludziom posiadającym własne mieszkanie, ale też pozwoli podnieść standard mieszkań komunalnych” – zauważyła posłanka Anita Sowińska, współprzewodnicząca Nowej Lewicy w województwie łódzkim.
Posłanka podkreśliła też, że obecnie panuje chaos w planowaniu przestrzennym, wycinane są drzewa, zasypywane zbiorniki retencyjne, a domki jednorodzinne powstają w przypadkowych miejscach. Dodała, że to musi się skończyć, a przestrzeń musi być rozsądnie rozłożona, z uwzględnieniem małej architektury, bo nie może być tak, że seniorzy nie mają gdzie odpocząć z powodu braku ławek.
Konwencję, na której zaprezentowany został całościowy program mieszkaniowy Nowej Lewicy obejrzeć można tutaj.