Połowa wakacji już za nami, a minister Przemysław Czarnek wciąż nie podjął decyzji ani działań w celu przygotowania szkół do nowego roku szkolnego. Lewica obawia się powtórki z ubiegłego roku, kiedy ministerstwo zlekceważyło przygotowania, co było jedną z głównych przyczyn chaosu i trzeciej fali koronawirusa.
Choć rząd przyznaje, że spodziewa się czwartej fali koronawirusa, minister Czarnek, zamiast przygotowywać szkołę na nowy rok szkolny, szuka coraz to nowych sposobów indoktrynowania młodzieży, ku uciesze partii rządzącej i hierarchów Kościoła. Jak podkreśla przedstawicielka Lewicy, w wypowiedziach ministra edukacji wciąż brak informacji na temat tego, jak ma wyglądać nadchodzący rok szkolny, pomimo że na te informacje z niecierpliwością czekają uczniowie, rodzice i nauczyciele.
"Brakuje ze strony ministra Czarnka przede wszystkim konkretnego planu działania, określenia tego, w jakim trybie będą prowadzone zajęcia i jakie kryteria będą decydowały o trybie nauczania. Minister nie skupia się na zapewnieniu bezpieczeństwa uczniom i pracownikom oświaty, nie skupia się też na zapewnieniu efektywnej nauki" - podkreśliła Ismena Lechowska, Rzeczniczka Prasowa Nowej Lewicy w Łodzi.
Jak podkreśliła polityczka Lewicy, minister woli koncentrować się na podporządkowywaniu szkoły swojej nienawistnej ideologii i ograniczaniu roli społeczności szkolnej i samorządu w funkcjonowaniu szkół, a to nie jest dobry przykład działalności ministra edukacji.
"Dostajemy coraz więcej pytań i wątpliwości od rodziców i nauczycieli, którzy pytają, czy parlamentarzyści wiedzą, jaki jest plan funkcjonowania oświaty od 1 września. Rodzice pytają, czy od nowego roku szkolnego będą potrzebowali kogoś do opieki nad dziećmi, a nauczyciele, czy samorządy otrzymały wsparci, by ulepszyć zdalny system nauczania. Czas biegnie, mamy półmetek wakacji a minister Czarnek, poza indoktrynacją, o edukacji nie mówi ani słowa" - zauważył Tomasz Trela, Poseł na Sejm i Wiceszef Koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Lewicy.
Łódzki poseł skierował do ministra Czarnka pięć pytań dotyczących procesu przygotowania szkół do nowego roku szkolnego. Pyta między innymi, kiedy plany działania trafią do nauczycieli, rodziców, uczniów i samorządów, a także, od czego są one uzależnione. Poseł podkreślił, że Lewica i środowisko szkolne chcieliby uniknąć sytuacji, która miała miejsce w ubiegłym roku, kiedy uczniowie zostali na siłę wysłani na edukację stacjonarną, co skończyło się trzecią falą koronawirusa.